Niektórym z Was może się wydawać, że poszukiwania osoby na konkretne stanowisko to nic skomplikowanego. No bo przecież mamy CV, które potencjalni kandydaci wysłali w odpowiedzi na nasze ogłoszenie, więc można uznać, że mamy dziesiątki osób, które dosłownie marzą o tym, żeby u nas pracować. W związku z tym teraz nic prostszego, jak zaprosić ich wszystkich na rozmowę i wybrać tego najlepszego kandydata. Rozczaruję Was, bo nic bardziej mylnego.
Pomyśl, ile razy zdarza się, że zaprosiłeś/aś na rozmowę kogoś, kto miał zupełnie inne oczekiwania odnośnie do oferowanego przez Ciebie stanowiska pracy? Np. myślał, że będzie mógł pracować stale zdalnie lub, że jego praca jako Doradcy klienta nie będzie obejmowała przykładowo – utrzymania czystości w salonie sprzedaży? Ile razy zdarza się, że na spotkanie przychodzi ktoś, kogo oczekiwania finansowe znacznie przekraczają budżet, jaki masz w tym przypadku? A ile razy zapraszasz kogoś, kto… w ogóle nie przychodzi?
Dzisiaj postaram Ci się w tym pomóc i opowiem Ci, co powinieneś/powinnaś robić, aby nie tracić czasu, pieniędzy i uniknąć rozczarowań.

Przede wszystkim, zanim zdecydujesz się zaprosić na rozmowę każdego, kogo CV otrzymałeś, zrób jedną podstawową rzecz – zadzwoń do tej osoby i krótko porozmawiaj. Możesz zapytać – po co, skoro i tak najlepiej poznajemy człowieka, kiedy go widzimy i rozmawiamy z nim na żywo. Owszem, natomiast już podczas 3-minutowej rozmowy możesz dowiedzieć się kilku kluczowych kwestii, które później mogą zaważyć o (nie) powodzeniu Twojego działania.

Powinieneś/powinnaś porozmawiać z potencjalnym kandydatem o tym, dlaczego w ogóle wysłał do Ciebie swoje cv. Czy rzeczywiście poszukuje teraz pracy, czy chciał lub chciała sprawdzić „co teraz dzieje się na rynku”? Znaczna część kandydatów decyduje się na wysyłanie swojego życiorysu tylko po to, aby zobaczyć jaki będzie odzew pracodawców, jednak ostatecznie – nie zamierzają w ogóle odchodzić od obecnego pracodawcy.

Podczas takiej rozmowy powinny paść pytania o najważniejsze dla Ciebie kwestie, np.: oczekiwania finansowe kandydata – będziesz wiedział/wiedziała, czy możesz je spełnić, czy nie, dostępność, czyli kiedy dana osoba może dołączyć do Twojej firmy – jeśli potrzebujesz kogoś od zaraz, a Twój kandydat ma miesięczny okres wypowiedzenia to w przypadku, gdy nie możesz czekać – zapraszanie go na rozmowę będzie dla Was obojga stratą czasu. Jeżeli wymagasz znajomości konkretnego języka obcego, również powinieneś zadać chociaż jedno pytanie weryfikujące – nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele osób zamieszcza w swoim CV informację, że mówi biegle np. w języku angielskim, a podczas rozmowy nie odważą się odpowiedzieć na najprostsze pytanie.

To, co zauważysz podczas takiej pierwszej rozmowy telefonicznej to przede wszystkim motywacje do zaangażowania się w kolejne etapy rozmów z Tobą. Uwierz mi, to czy kandydat jest zmotywowany do pracy u Ciebie, czy nie doskonale słychać już podczas tego pierwszego kontaktu.
Czasami zdarzało mi się zapraszać na rozmowę rekrutacyjną kandydata, mając przeczucie, że pewnie nie przyjdzie i tak się też ostatecznie stało. Z reguły takie osoby po prostu nie są gotowe na zmianę pracy i bardzo często później nawet nie odbierają telefonu. I teraz wyobraź sobie sytuację, w której zaprosiłeś/zaprosiłaś na rozmowę 10 osób jednego dnia, z czego – cztery nie przyszły, dwie źle zrozumiały zakres obowiązków, trzy chcą zarabiać więcej niż możesz zapłacić i tylko jedna z tych osób wydaje się być zainteresowana i spełnia Twoje kryteria.

I możesz powiedzieć: „Super! Właśnie tej jednej szukałem/am!”. Jasne, ale co mógłbyś robić w czasie, który poświęciłeś na spotkania z osobami, które od początku nie wróżyły sukcesu? Ile straciłeś przez to pieniędzy? I znowu, możesz powiedzieć: „Przecież im nie zapłaciłem/am”. Tak, ale czy gdybyś zamiast poświęcać czas na spotkania z nimi, zajął/zajęła się rozwijaniem swojego biznesem, sprzedażą, promowaniem etc. to czy byłby to dla Ciebie zysk, czy strata?

Rekrutacja nie jest łatwa i tak naprawdę nigdy nie mamy całkowitej pewności, w jaki sposób zachowa się dana osoba. Niemniej jednak, dzięki tym powyższym wskazówkom możemy przede wszystkim zminimalizować ryzyko niepowodzenia, a przecież – o to właśnie chodzi.

Jak to wygląda u Ciebie? Czy mierzysz się z tymi wyzwaniami, które opisałam wyżej? A może u Ciebie rekrutacja wygląda zupełnie inaczej? Daj znać! Chętnie wysłucham Twoich doświadczeń!
W kolejnym artykule opowiem Wam o tym, w jaki sposób prowadzić spotkanie rekrutacyjne, o co pytać i jakich pytań zadawać absolutnie nie wolno – bądźcie cierpliwi ?.

– Justyna